wtorek, 22 marca 2016
II dzień
Czas naprawdę bardzo szybko leci ;) Mam nadzieję ,że każdy z was znalazł w sobie te 3 główne zalety i podzielił się nimi. Myślę ,że to sukces w pozytywnym myśleniu . Dziś chciałbym nawiązać do słów mojej przyjaciółki ,które nie dawały mi spokoju : " Kiedy stwierdziłam ,że nie chcę już żyć, zrozumiałam,że wszystko mogę. Bo nic tak nie wyzwala ,jak uświadomienie sobie ,że teraz możesz wszystko,bo na niczym Ci nie zależy(......) Ale nie AGERE CONTRA i zaczynasz od nowa! Do dzieła, walcz...
SIŁA + ODWAGA = ZWYCIĘSTWO" - A.O.
W zasadzie sama nie wiedziałam ,ze mam taki problem- sama nie wiedziałam ,że się poddawałam. Szczerze mówiąc nie wiedziałam ,że właśnie ona otworzy mi oczy na świat i pokaże ,ze MOGĘ WSZYSTKO. Początkowo niechętnie słuchałam jej rad jak i opowieści o Bogu - byłam po prostu sceptycznie nastawiona do Niego . Jednak kiedy zaproponowała mi oddanie się Jemu tak w 100% , oddanie swoich problemów ,radości ,smutków i żalu . Znalezienie w nim takiego przyjaciela -poczułam ulgę . Nie oznacza to ,ze moje problemy znikły jednak bądźmy szczerzy - jestem nastolatką nie mam poważnych problemów życiowych (nie mówię ,że inni ich nie mają ) pomimo zawodów miłosnych ,rozterek i zawodzeń na znajomych , chwilowego bezrobocia najbliższych i ciągłych kłótni z bratem moje życie jest spokojne. Mimo iż zdarzyło się totalne zderzenie z dnem gdy stwierdziłam ,że zaufanie Bogu było złą decyzją -ona dała mi siłę i wiarę ,że On może wszystko - faktycznie dał ,nie wiem jak mogłam mieć wątpliwości.
Nie chcę jednak by ten blog miał charakter nawracania , ciągłego nawoływania Boga , bo wiem ,że w Polsce jak i za granicą są ludzie różnych wyznań .Jednakże chciałabym podzielić się z wami moją historią.
Dzisiejszym celem będzie powierzenie się [Bogu] *przedstawiciel waszej religii* , zaufanie Mu i oddanie.
Chciałabym dedykować ten post właśnie jej. Podziękować za wszystko . Następny post już jutro zachęcam do komentowania i obserwowania mojego profilu , to dla mnie dużo znaczy xx
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz